Blog o duchowości, o sprawach boskich i ludzkich
zaiste poczucie humoru...aczkolwiek fajnie, że chłopak nie poleciał sobie w kulki i skoczył jak skoczył, znaczy poleciał ;-)
ja tam wolę porażki, bo z porażki można więcej wycisnąć witamin dla duszy, zwycięstwo jest jak piana, co chwilę trzeba pompować... :-)
"Witaminy dla duszy" - dobry tytuł! mógłby dotyczyć książki, która z założenia ma nie odnieść sukcesu, no chyba że po śmierci autora/ki...?
zaiste poczucie humoru...aczkolwiek fajnie, że chłopak nie poleciał sobie w kulki i skoczył jak skoczył, znaczy poleciał ;-)
OdpowiedzUsuńja tam wolę porażki, bo z porażki można więcej wycisnąć witamin dla duszy, zwycięstwo jest jak piana, co chwilę trzeba pompować... :-)
OdpowiedzUsuń"Witaminy dla duszy" - dobry tytuł! mógłby dotyczyć książki, która z założenia ma nie odnieść sukcesu, no chyba że po śmierci autora/ki...?
Usuń