Obiektywnie rzecz biorąc 1 stycznia niczym nie różni się od innych dni. Obiektywnie. Bo i tak będziemy czekać aż wybije północ, jakby to coś miało zmienić w naszym życiu.
Gdyby jedni otwierają szampana, inni rozpoczynają Eucharystię, ale odczucia są wspólne: Oto idzie nowe...