Nieraz modląc się, zamykamy oczy. I dobrze. Św. Teresa od Jezusa mówiła nawet, że jest taki moment, gdy człowiek ma przemożne pragnienie, by już nie patrzeć na nic, tylko skupić się na Bogu.
Ale w momencie najważniejszego i najpewniejszego spotkania z Bogiem, otwórz oczy. Bo Bóg objawił się w Jezusie Chrystusie - Człowieku, w którym zamieszkała pełnia Bóstwa. I Ten Bóg-Człowiek jest obecny w kawałku Chleba, bo tak chciał.
Zatem, gdy chcesz Go spotkać, otwórz oczy i patrz. Oto Twój Bóg.
Siostro, patrzę szeroko otwartymi oczyma i pytam, czy obecnie jesteśmy świadkami wydarzeń poprzedzającymi koniec świata?
OdpowiedzUsuń