Jakoś tak samo wyszło, że Adwent rozpoczął się na blogu ciszą. I niech tak zostanie. Wiem, że to wbrew zasadom rządzącym marketingiem, że odpłyną czytelnicy, że konkurencja nie śpi :-))))))
Ale w tym czasie warto zamilknąć i w ciszy czekać na to jedyne Słowo Ojca - na Jezusa.
Amen
OdpowiedzUsuńMam właśnie postanowienie adwentowe - codziennie czytam i rozważam fragment Biblii - czuję, że jest mi potrzebne Słowo, które daje życie, Monika
OdpowiedzUsuńA to dla mnie piękny przykład. Dziękuję. Życzę CISZY.
OdpowiedzUsuń