wtorek, 8 lipca 2014

Poddaję się...

     Czy przy tym upale można napisać coś atrakcyjnego o "słonecznej" duchowości? Wszyscy szukają cienia, a ja mam pisać, że każdy z nas jest jak promień odbijający blask słońca, którym jest Jezus? I czy w ogóle można napisać coś sensownego przy tej temperaturze? Poddaję się...


2 komentarze:

  1. O słonecznej duchowości faktycznie lepiej póki co nie pisać ;) ale o przyjemnym chłodzie w świątyni w upalne dni można by napisać.... może kogoś zachęci ;P Siostra zawsze coś budującego wymyślić potrafi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak,gdy dziś deszczowe chmury przysłoniły słoneczne promienie zaraz brakuje energii, życia i blasku....
    W to pochmurne, ( przynajmniej na Śląsku), popoludnie mysśę o "ciężkich burzowych chmurach", ktore zawisły złowrogo nad Ziemia Świętą, o tym jak w naszym kraju próbuje się zgasić piekny odblask Jezusa Promienującego w osobie prof. Chazana...Prośmy o łaskę, aby żadne ciemności nigdy nie przysłonily nam Jezusa, Jego blasku Prawdy

    OdpowiedzUsuń