Ojciec na Górze Tabor powiedział: "Słuchajcie Go", więc nadstawiam ucha. A dzisiaj Jezus mówi: "Weź sobie te słowa do uszu", czyli nie pozwól, żeby one przeleciały obok ciebie. Będzie coś ważnego!
"Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi".
No, nie! Takie rzeczy i to zaraz po spektakularnym wyrzuceniu złego ducha, gdy wszyscy osłupieli wprost z zachwytu dla mocy Bożej! Jest moc, jest entuzjazm, jest uwielbienie! A tu zamiast dorzucić do tego pieca coś, co podtrzymałoby ten duchowy haj (tak postąpilibyśmy na spotkaniu modlitewnym, prawda?), Jezus przekuwa w uczniach balon euforii i daje im to słowo.
Trudne słowo i, jeśli jesteśmy szczerzy wobec samych siebie, musimy przyznać, że z całego serca pragniemy, żeby ono nie zabrzmiało. Chcemy zatkać na nie uszy, tak jak to zrobili apostołowie, którzy nie rozumieli i nie chcieli pytać. Opór wobec prawdy.
Opór wobec tego, co narusza wyobrażenia, spodziewania, nasze scenariusze. Chcemy Jezus silnego cudami, objawiającego moc i dlatego opieramy się przed przyjęciem czegoś jeszcze więcej: przed przyjęciem wszechmocy Jego miłości objawionej w wydaniu się.
Ta miłość w oczach świata jest słabością. Bezbronny Jezus wydaje się w ręce ludzi, bo dać siebie to coś więcej niż dać coś. W ręce tych "złych ludzi".
A kim oni są?
To wszyscy ci, którzy nie są zdolni usłyszeć Słowa Bożego i wybierają własne, nie Boże drogi. Czyli to my jesteśmy. My, uczniowie Jezusa, którzy opornie otwieramy uszy na Słowo Boga. Właśnie w nasze ręce wydaje się Jezus.
I to jest Dobra Nowina.
Przy drugiej lekturze bardzo dobrego tekstu, tytuł przeczytałem (pewnie to wina słabszych okularów) jako "Noc Jezusa", i tak sobie teraz myślę, jak niewiele dzieli "Moc" i "Noc"(przynajmniej w pisowni), zaledwie jedna kreska...\ pś
OdpowiedzUsuńUkrzyżowany w spiekocie dnia, słaby, bezbronny, całkowicie za nas wydany. Zmartwychwstał z mocą, "gdy jeszcze było ciemno"...
OdpowiedzUsuń...pod osłoną nocy
OdpowiedzUsuń"A gdy schodzili z góry (...) rozprawiali tylko między sobą, co znaczy "powstać z martwych". (Mk 9,9-13)
OdpowiedzUsuńZmartwychwstały ukrywa się w ciemności grobu, jednak wiemy skądinąd, że grób był/jest pusty! Ciemny i pusty, podobnie jak człowiek, który stanowi zasłonę dla pełni Boskiego światła...
OdpowiedzUsuń"Wydany w ręce ludzi"
OdpowiedzUsuńPrzybity do umęczonego ciała
Przygwożdżony do skały serca
którą kruszy temperatura Jego miłości
I to jest Moc
"Ten, który ogarnia sobą świat, jest w nas".
OdpowiedzUsuń"Ten, który wypełnia sobą świat, jest w nas". (Taka chyba była wersja pierwotna, przy czym nie pamiętam, kto był autorem tego zdania) pś.
OdpowiedzUsuńPiszecie wszyscy takie wyniosłe teksty, komentarze, a tak naprawdę gdy zetknie się takie osoby z rzeczywistą prawdą zachowujecie się całkowicie odmiennie. Przyznajcie się kto w tym roku miłosierdzia uczynił choć jeden gest prawdziwego miłosierdzia, takiego za który nie dostał nawet słowa podziękowania, a może nawet w zamian coś całkowicie odmiennego? Kto przygarnął pod dach wędrowca, podał spragnionemu wodę, głodnego nakarmił, dopomógł sercem?! KTO? Chcecie być tacy jak Pan Jezus, a ON niczego nie oczekiwał w zamian! Nie ubierał się w purpurę i złoto! Nie oczerniał innych, nie plotkował, nie oszukiwał innych, NIE WYKORZYSTYWAŁ! Jak to dobrze mówić Panie, Panie, wołać do Niego i chwalić się innym, że się jest Jego uczniem! A jaka jest PRAWDA?! PRZYPATRZCIE SIĘ SOBIE, jacy tak naprawdę jesteście?!
OdpowiedzUsuń