Jeśli aktor porno, mógł z powodzeniem udawać w mediach generała z otoczenia Prezydenta Trumpa i kształtować opinię publiczną, to zaprawdę, przyszły na nas trudne terminy, że tak Sienkiewiczem pozwolę sobie powiedzieć. Normalnie ludzie sobie ufają i to, przy elementarnej kulturze i moralności, wystarcza. Ale dzisiaj nie. Dzisiaj ludzkie zaufanie, trzeba w pewnych sytuacjach wesprzeć bacznym rozeznawaniem. Ojciec kłamstwa i jego liczne dzieci, za nic mają prawdę, a liczą się jedynie z doraźnym zyskiem. A my, mamy być prości jak gołębice, ale także przebiegli jak węże. A wąż zanim coś łapnie, to sprawdza tym swoim języczkiem, czy to aby jadalne.
"Wszystko badajcie, a zachowujcie to, co szlachetne" - mówi Paweł. W innym zaś miejscu Pismo przypomina nam, że szlachetność kruszcu sprawdza się w ogniu.
P.S. Aha, jakby ktoś wątpił, to mogę mu przesłać dokument, że naprawdę jestem siostrą zakonną :-)
No to Siostra 'pojechała' z tym aktorem, że aż zacząłem mieć wątpliwości... ale o dokumenty nie poproszę, wierzę na słowo :-) @piotr
OdpowiedzUsuńWłaśnie bardzo trudno odbudpwać to zaufanie gdy raz zostało zniszczone. Uczucia jakie wywołuje taki człowiek są niszczycielskie. Czasami mocno oddziałują nas niszcząc nasze zdrowie. Ktoś kto zdradził, ktoś kto postąpił okrutnie i podle w jaki sposób można jeszcze raz taki człowiekowi zaufać? Jak można gdy jest członkiem bliskiej rodziny? !
OdpowiedzUsuń