niedziela, 29 maja 2016

Szacunek i godność

Ciekawy człowiek był z tego setnika. Był oficerem okupacyjnych wojsk na terenie wroga. Okoliczności życia dość niesprzyjające. Klimat taki, że wrogość aż warczy w powietrzu, a on wokół siebie wytworzył atmosferę wzajemnego szacunku i życzliwości.
Zazwyczaj, gdy czytamy początek 7 rozdziału Ewangelii według św. Łukasza, zwracamy uwagę na wiarę rzymskiego setnika. I słusznie. Ale popatrzmy także na skutki tej wiary w relacjach z otaczającymi go ludźmi.
Po pierwsze - sługa.
"Sługa setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci" (Łk 7, 2). Setnik jest panem, który potrafi docenić sługę i troszczy się o jego zdrowie. To już samo w sobie jest coś!
Po drugie - gmina żydowska.
"Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył - mówili - miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę." (Łk 7, 4-5). To już jest niesamowite. Okupant, który zyskuje szacunek okupowanej ludności. Wyobraźcie sobie, jakim człowiekiem trzeba być, żeby ludzie, którzy na dzień dobry mają prawo czuć wrogość i nienawiść, stwierdzają, że są "miłowani" przez setnika.
I jeszcze jedno. Może to szczegół, ale też ważny: Ewangelia wspomina o przyjaciołach setnika (Łk 7, 6). Widać, że ten żołnierz inwestował w relacje, bo przecież przyjaźni nie buduje się w jeden wieczór przy piwie...
Jednym słowem środowisko dobroci, życzliwości i wzajemnego poszanowania. 
I, rzeczywiście, są ludzie, którzy potrafią wokół siebie tworzyć klimat dobra.

Ciekawe jest również to, że, gdy ludzie w otoczeniu setnika mówią: "godzien jest!, on sam mówi o sobie: "Nie jestem godzien". Jak widać jest skromny.

Powiecie może, że to zbyt piękne, żeby było prawdziwe.
I w jakiejś mierze będziecie mieć rację. Po ludzku to "niemożliwe, ale nie u Boga, bo u Boga wszystko jest możliwe" (Mk 10, 27).
W ten sposób dochodzimy do serca tej perykopy ewangelicznej - do wiary setnika.
Tylko wierząc Bogu, można szanować innych. Tylko wierząc Bogu człowiek staje się prawdziwie ludzki i tworzy wokół siebie klimat dobroci.
Jestem głęboko przekonana, że prawdziwy humanizm jest możliwy tylko w przestrzeni wiary. Wiary w Jezusa Chrystusa Boga-Człowieka, który nie tylko dał nam przykład jak w pełni rozwinąć własne człowieczeństwo, ale daje nam także w każdej chwili łaskę, która nas do tego uzdalnia.
Uprzedzając komentarze w stylu: "A mój sąsiad chodzi do kościoła, a bije żonę", chcę podkreślić, że nie chodzi mi o jakąś płytką pobożność czy dewocję, ale o głęboką wiarę chrześcijańską, która wyraża się w codziennym życiu.

kadr z filmy "Zmartwychwstały". 
Tak mi się skojarzyło, bo film także o setniku, który uwierzył. Warto obejrzeć. Polecam :-)

12 komentarzy:

  1. "Panie(...)powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony"

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam film i szczerze nie przekonała mnie postać tego setnika. Mam kilka uwag co do spraw technicznych tego filmu, ale nie będzie tu o tym rozkminiać. Co istotne, przemiana setnika następowała z uwagi na namacalne znaki. Jednakże czy rzeczywiście dokonała się jego przemiana wewnętrzna? Stąpał bardzo mocno po ziemi. Nie miał wcześniej do czynienia z Wiarą, wszystko to, było dla niego nowością, którą doświadczał i którą obserwował i to bardzo czujnie. Jednak ... gdyby on zaświadczył o Panu Bogu uwierzyłabym mu bardziej niż temu, który przyszedł do niego (Szymon, nieprawdaż?) i był dla mnie mało autentyczny. Takie moje małe refleksje... Nie wiem jak Wy, ale najbardziej i dobitnie dotarł do mnie to, co działo się z małym-Wielkim José Sánchez del Río. Ten kto widział ten film ("Cristiadę") powinien wyczuć bluesa.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Klimat taki, że wrogość aż warczy w powietrzu...":-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj życzyłam wszystkim dobrej niedzieli. Dopiero teraz tu zaglądnęłam i przeczytałam tekst. Bardzo trafia do mojego serca. I kilka okruchów z dzisiejszego dnia: Eucharystia, przygotowanie niedzielnego obiadu dla domowników, ale i trzech dobrych znajomych(bez specjalnej okazji). Wspólne świętowanie: telewizja, ciastko, kawa, rozmowy, dużo radości a na deser koncert ku czci Matki Bożej - taki ludzki klimat, wsparty łaska Bożą.
      Pozdrawiam. Mariola

      Usuń
  4. Filmu jeszcze nie widziałem, zachęcony obejrzałem zwiastun i wyłowiłem ważne słowa Marii Magdaleny skierowane do Setnika:

    "Szukasz czegoś, czego nigdy nie znajdziesz. Otwórz serce, a zobaczysz."

    Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=VANRp6fAgQI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Setnik racjonalista był uczuciowym analfabetą i słowa "otwórz serce" wziął dosłownie...i otworzył, tylko że nie swoje :)

      Usuń
    2. Kiepski suchar, racjonalisto.

      Usuń
    3. "Wyszło szydło z worka" i ukuło, nieprawdaż?

      Usuń
    4. RE: "Wyszło szydło z worka" i ukuło, nieprawdaż? mnie to nie rusza, a nawet nie zdążyło ukłuć jakkolwiek. Racjonalnie trzeba stwierdzić, że szydło nie może ukłuć,nieprawdaż?

      Usuń
  5. Mam taką małą-Wielką prośbę aby każdy z Was mógł tak jak potrafi pomodlić się za pewną osobę, którą czeka bardzo ważna operacja. Każdemu z Was niech dobry Pan Bóg wynagrodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, będę pamiętała w modlitwie i poproszę dziś o modlitwę w mojej wspólnocie.
      Jezu ufamy Tobie.
      Mariola

      Usuń
    2. Dziękuję Mariola, piękna postawa!

      Usuń