sobota, 28 maja 2016

Kiedy trzeba zrobić porządki...

Kochani, bardzo się cieszę z Waszej aktywnej obecności na blogu. Cieszę się także, że osoby o tak różnej wrażliwości duchowej piszą swoje komentarze. To wszystko jest bardzo cenne. Ale formuła bloga nie pozwala zająć się każdym, nieraz bardzo ważnym tematem poruszanym przez Was. Dlatego mam dla Was propozycje. Ten kto chce spytać czy pogdać o czymś, co nie ma bezpośredniego związku z tematem posta, niech napisze na priv na FB. pogadamy. Oczywiście, w miarę możliwości czasowych.

Poza tym chciałabym, żebyście uszanowali pewien charakter tego bloga. To nie jest klub dyskusyjny. Ja też nie aspiruję do tego, by w nim stawiać jakieś uniwersalne tezy. Owszem, w tym, co piszę, trzymam się nauki Kościoła, bo jestem przekonana o prawdzie, którą niesie, ale to, co piszę to pewne wycinki obrazu życia. To raczej krótkie flesze do refleksji, niż apologie. Zakładam więc Waszą dobrą wolę i chęć zrozumienia.
Zresztą nie tylko moich wypowiedzi, ale także tych zawartych w komentarzach.
to nie jest dobre miejsce na dyskusje. Bardziej na świadectwo.
Jak ktoś chce się naparzać w komentarzach, to jest mnóstwo takich ringów w internetach.

Proszę Was także, żebyśmy trzymali się zasady Ignacego z Loyoli:
"Każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia. A jeśli nie może jej ocalić, niech spyta go jak tamten ją rozumie; a jeśli on rozumie ją źle, niech go poprawi z miłością".

Pozdrawiam serdecznie :-)

10 komentarzy:

  1. Cenna ta rada Ignacego z Loyoli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam Ignacego z Loyoli więc sobie o nim czytam, a tu takie kwiatki: "Szczególne zainteresowanie inkwizycji budziły kobiety wpadające w trans i konwulsje podczas kazań Ignacego". Teraz nie wiem czy rzeczywiście dobra to była rada Siostry...

      Usuń
    2. wikipedia... taaa. niezgłębione źródło wiedzy i mądrości... Kiedyś przeczytałam notę biograficzną o mojej Założycielce. Ledwo ją poznałam...

      Usuń
    3. to proszę podać lepsze źródło, tak krytykować wszyscy potrafią... a kto powiedział, że Kościół jest wspólnotą grzeszników i trzeba starać się o to Królestwo na ziemi... wszyscy święci? :-/

      Usuń
    4. najlepsze źródło to "Opowieść pielgrzyma" - autobiografia Ignacego.

      Usuń
    5. W takim razie internety kłamią, a od Wiki powinien człek się trzymać na odległość co najmniej 100km? I jak tu żyć? Choć biblio mam i dość obszerną, to nie upchnę kolejnej książki :/ :( Ciekawe co na to powiedziałby Ignacy? Siostro, czy ten brat był tak doskonale samokrytyczny, jak doskonale głosił kazania?

      Usuń
  2. Najserdeczniej przepraszam Siostro, ale nie używam FB, a z ogromną chęcią bym porozmawiała...A dyskusje swoją drogą często w tych mocnych natarciach prowadzą do Prawdy, a chyba wszystkim nam na tym zależy, nieprawdaż? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A proszę napisać w jaki sposób Siostra ocenia czyjąś wrażliwość duchową? Na jakiej podstawie sądzi o niej?

    OdpowiedzUsuń