czwartek, 20 października 2016

Słowo nasze powszednie

Ta sytuacja, kiedy boisz się wyjść z domu bez komórki, ale nie widzisz problemu w tym, że od tygodnia nie miałeś w ręku Ewangelii....

Chyba, że masz Pismo święte w komóreczce :-)

8 komentarzy:

  1. ...no chyba w szarej komóreczce, albo w jednym paluszku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...no chyba w sercu, brzmi bardziej szczerze! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie mam "Biblię" w komóreczce..., często, niestety, zapominam o tym...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziś można przeczytać Ewangelię także za pomocą wielu instrumentów technologicznych. Można nosić ze sobą całą Biblię w telefonie komórkowym, w tablecie. Ważne jest, aby czytać Słowo Boże na wszelkie sposoby i przyjmować je z otwartym sercem. Wtedy dobre ziarno przynosi owoc!
    Anioł Pański 6 kwietnia 2014

    OdpowiedzUsuń
  5. Mieć taką apkę to jedno, a używać jej to drugie...
    M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta sytuacja, kiedy wspólnota zapomni brewiarza i modli się nad komórką...

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie jestem ignorantem, ale czy nie jest napisane błogosławieni ubodzy w duchu? Może wystarczy wiedzieć, że trzeba kochać najpierw Boga a potem bliźniego jak siebie samego i to wystarczy jak sie nie jest mnichem?

    OdpowiedzUsuń