poniedziałek, 12 lutego 2018

Wybieram wszystko

Faryzeusze żądają od Jezusa znaku, chociaż chwilę wcześniej nakarmił siedmioma chlebami cztery tysięcy ludzi. Jednak odmowa nowego znaku jest czymś więcej niż tylko gestem zniecierpliwienia Jezusa, który wzdycha i odpływa, bo ma już dość niedowiarków.
Rozmnożenie chleba to zapowiedź Eucharystii - tego znaku, w którym Jezus daje nam całego siebie.
Jak zwykle, Bóg jest hojniejszy niż rozumiemy czy pragniemy.
On chce nam dać coś więcej niż przejaw Jego mocy, niż jedno uzdrowienie czy uwolnienie. 
On daje nam wszystko.
Pamiętajmy o tym w tych dniach, gdy w naszych kościołach trwają nabożeństwa 40-godzinne. Można tam spotkać samego Jezusa.

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Adoracja Najświętszego Sakramentu czyli Twarzą w Twarz Jezus i Ty. Takie solarium że się promienieje i piękniej od Jego blaku💥

      Usuń
    2. Przepraszam, że nie udzieliłam konkretnej i wyczerpującej odpowiedzi.
      Życzę owocnego Wielkiego Postu

      Usuń
    3. mam ostatnie pytanie konkretne: czy u was każą adoracją, nawet 15 minutową indywidualna w ciszy, nazywają 40godzinnym nabożeństwem, czy jednak ta adoracja musi spełniać jakieś warunki, żeby tak się nazywać?

      Usuń
  2. "Najpierw się pośmiejemy, a później będziemy się modlić". To zdanie Matki Pauli nawiedziło mnie dziś z rana! Jest w nim głębokie wyczucie dla potrzeb ludzkich i pragnień Bożych. Myślę, że w tym także przejawia się mądrość matki, która wie, że nie należy zaniedbywać żadnej ze sfer życia. Tu nie ma walki postu z karnawałem, ale harmonia uczty podobna do tej, kiedy to Pan Młody był/jest/ obecny ze swymi uczniami! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego jest dobra nowina: twoje grzechy są przebaczone. Dobra nowina, że Bóg nie przestał kochać grzesznika, bo logicznie rzecz biorąc, człowiek odłączony od Pana Boga, odłączony od życia, powinien umrzeć. Dlaczego nie umiera? Bo Bóg nie przestał kochać grzesznika i wzywa go do nawrócenia. A słowo nawrócenie – metanoia, dosłownie znaczy zacząć myśleć inaczej

    OdpowiedzUsuń
  4. adorację znam, ale co to znaczy "40godzinne nabożeństwo"? U nas nic takiego nie maa (lubelskie), slyszalam o czymś takim przed soborem chyba, nie wiem, na czym polega. 40 godzin non stop adoracji? czyli dwie doby? Kto to organizuje i gdzie? (Zakladam, ze adoracja nie jest przerywana, czyli nie ma w tym czasie mszy ani innych nabozeństw?) I jaki jest hm cel takiego nabożeństwa, znaczy czy jest to np. adoracja przeblągalna czy ublagalna?

    Uprzejmie proszę potraktować pytanie poważnie, bo nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście obecnie z 40 godzin została tylko nazwa :-) Niemniej w ostatki jest organizowane w wielu kościołach adoracja, chociaż symbolicznie.

      Usuń
  5. adorację to my mamy codziennie przez 9 godzin, 8.30 - 18.00 z przerwą w poludnie na mszę, bez względu na początki czy ostatki, w życiu by mi nie przyszlo do głowy, że to jakieś nabożeństwo, najmniej czterdziestogodzinne. To zwykla parafia w mieście jest, jakby się kto pytał, żadna kaplica zakonna ani nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to ogromnie. Podziwiam i nawet troszkę zazdroszczę :-)

      Usuń
  6. zazdrościć to by bylo czego, gdyby w kościele bylo cieplo i nie trzeba bylo iść do pracy...

    dobrego wybycia! (też zazdroszczę, bo pracuję na komputerze i nie mogę wybyć...)

    OdpowiedzUsuń
  7. W naszym Kościele też zimno,choć ksiądz się stara-mamy takie dmuchawy na butle gazowe;)Ale nic i nikt tak nie rozgrzewa serca,jak Jezus Chrystus-żywy i obecny w Najświętszym Sakramencie.U nas też nie ma takich dłuuuugich nabożeństw,ale to nic.Najważniejsze,że Jezusa znajdziemy zawsze w Domu Ojca,bo Kościół,to nie tylko budynek.On jest zawsze obecny podczas każdej Mszy św,wystarczy tylko uwierzyć:)Życzę wszystkim wytrwałych postanowień na Wielki Post i głębokiej wiary w obecność Chrystusa wśród nas:„Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20)
    Polecam do obejrzenia:"Niebo istnieje naprawdę","Cuda się zdarzają",a w szczególności świadectwo istnienia Boga wg Andrzeja Duffeka-"Po drugiej stronie życia"oraz książki:"Dzienniczek"S.Faustyny,"Oczami Jezusa","Jezus mówi do ciebie" i obowiązkowo: PISMO ŚWIĘTE :)
    P.S.Droga Siostro,pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i pamiętam w modlitwie:)

    OdpowiedzUsuń