Sorry, taki mamy klimat - mówimy i milkniemy jesiennie. Nostalgia, cisza i zaduma jest wpisana w naszą słowiańską duszę zanurzoną w jesiennych mgłach. Jednak cisza nie jedno ma imię. O, gdybyśmy brali przykład z jesiennej przyrody. Gdybyż to był czas odpoczynku po owocowaniu i przygotowania do nowego działania. Gdybyż to był czas kontemplacji, który koniecznie musi przeplatać się z czasem aktywności. Wtedy cisza jesienna byłaby cudowna. Jednak nie ten rodzaj ciszy wydaje się opanowywać nas, gdy dni stają się krótsze, a niebo pochmurne.
piątek, 24 listopada 2017
piątek, 17 listopada 2017
Ojciec - żywy Bóg żyjących
W mojej wspólnocie zakonnej od początku jej istnienia, obchodzone jest Święto Boga Ojca (szkoda, że ciągle nie ma takiego święta w Kościele Powszechnym, bo przydałoby się, oj, przydało). Założycielka mojego Zgromadzenia bardzo mocno doświadczyła, że Bóg jest jej wszechmocnym, dobrym Ojcem i przekazała to w dziedzictwie naszej wspólnocie.
wtorek, 14 listopada 2017
Błogosławieni cisi, czyli łagodna ekspansja pełna mocy
Gdzie się to urodziło, ja nie wiem. W każdym razie żyje to i ma się nieźle, pleniąc się w chrześcijańskich umysłach. Świątobliwe niedołęstwo, bo o nim mowa, to taka zaraza, która osłabia serce i obezwładnia człowieka, czyniąc go niezdolnym do działania.
Nie ma ono nic wspólnego z chrześcijaństwem, a jednak stroi się w jego piórka, udając wykwit pokory i cichości.
Uwaga! To koń trojański przeciwnika, który pod przykrywką pokrętnie interpretowanych fragmentów z Ewangelii, próbuje pozbawić nas mocy i w ten sposób zatrzymać ekspansję Królestwa Bożego.
piątek, 10 listopada 2017
Chrześcijaństwo dzikie czy bezobjawowe?
Czasem słyszę pełne troski głosy, że to chrześcijaństwo w wydaniu "charyzmatycznym" to takie emocje są i tylko tyle. Podzielam tę troskę, ale tylko w odniesieniu do drugiej części zdania, czyli słów: "i tylko tyle". Tak. Ja także niepokoję się, gdy przykrawa się doświadczenie chrześcijańskie jedynie do uczuć. Bo prawdziwa miłość (a chrześcijaństwo jest w swojej istocie miłością) angażuje całego człowieka. Rozum, wolę, psychikę... Wszystko.
Ale, gdzie są, pytam się, ci obrońcy integralnego chrześcijaństwa, kiedy pojawia się równie niepokojące zjawisko chrześcijaństwa drętwego i bezobjawowego?
środa, 8 listopada 2017
Biblia, eee...
Wczoraj głosiłam konferencję na kursie Alpha. Trafił mi się temat o Biblii. Lubię to👍. Ponieważ rzecz się działa w Krakowie, a nawet w jego ścisłym centrum, pojechałam tzw. komunikacją miejską. Myślę, sobie: "Jesteś już trochę starsza, trochę zmęczona, trochę słabsza i jest jesień.... Masz sto piętnaście powodów, żeby nie wlec ze sobą swojej wielkiej Biblii. Oczy też masz już kiepskie, a w księdze nie ma opcji "powiększ", więc wystarczy ci tekst w komórce."
wtorek, 7 listopada 2017
Na jesienne dni
Dni coraz krótsze i coraz mniej słoneczne. Więc szukamy czegoś ciepłego, jasnego, przytulnego na przezimowanie. W internetach zaczynają królować hasła w stylu: "kocyk/czekolada/kot/i co tam jeszcze.../ nie pyta, kocyk/czekolada/kot/i co tam jeszcze.../ rozumie". Nie pyta na pewno (chociaż, jeśli chodzi o kota, kto go wie?), ale, że od razu rozumie....
Subskrybuj:
Posty (Atom)