Po hebrajsku "chwała" to "waga, ciężar". To ma sens. Znaczenie i godność mają swój ciężar gatunkowy. Płaszcz koronacyjny nie może być zrobiony z firanki, ale jest ciężki od klejnotów i drogiej tkaniny.
Do takiego ciężaru potrzebne są odpowiednio silne ramiona.
I tylko Bóg ma takie.
Dlatego, gdy Bóg chce, byśmy Mu oddali chwałę, to nie chodzi o to, że jest o nią zazdrosny, ale wie, że ten ciężar nas przygniecie i złamie. Gdy bierzemy na siebie zbyt wiele, tracimy swobodę ruchu (czyż nie jest tak, że ludzie, którzy zbyt serio się traktują są nieco sztywni :-)), życie przestaje być frajdą, a trud zabiera nam siły, które moglibyśmy spożytkować na twórczość.
Więc oddajmy chwałę Bogu, szybciutko. I biegnijmy leciutcy i szczęśliwi.
Chwała! Chwała Panu :) Przesyłamy pozdrowienia
OdpowiedzUsuńChwała Panu
OdpowiedzUsuńBogu niech będzie chwała! On jest Królem Chwały!
OdpowiedzUsuń