czwartek, 28 grudnia 2017

Święta, święta i po świętach też...

Wszyscy mamy wspólne przeżycia, które łączą nas w te święta w jedną wielką rodzinę...
Tak, ja też sporo zjadłam i wersja "już nic nie wcisnę...no może jeszcze serniczek" nie jest mi całkiem obca :-)

Jednak zaraz po św. Szczepanie (drugi dzień Świat dla niewtajemniczonych) stajemy na rozstaju dróg.

Jedna z nich jest dobrze znanym traktem prowadzącym w utartą codzienność z małym urozmaiceniem na wysokości Nowego Roku, przy którym robimy krótki i nieskuteczny zryw pt. "postanowienia noworoczne". Jednym słowem, wracamy do szarej rzeczywistości, jak gdyby nic się nie wydarzyło.
Druga droga jest zaledwie przetartą ścieżynką. Rozumieją ją dobrze, ci którzy zostali rodzicami. Oni wiedzą, że jeśli dziecko się urodzi, to nie mówi się: "ciąża, ciąża i po ciąży" i wraca do poprzedniego stylu życia. Już nic nie jest takie samo, bo narodził się mały człowieczek i układ konstelacji na niebie się zmienił, bo od tej chwili wszystko zaczyna krążyć wokół niego. 
Dokładnie tak jest z Bożym Narodzeniem na tej drodze. Bo jeśli świętowaliśmy urodziny Jezusa, to... On nie zniknął razem z pseudo-mikołajem na saniach z reniferami, tylko jest tu z nami. 
Bo Emmanuel to nie znaczy "Bóg z nami na dwa dni", tylko na co dzień.

3 komentarze:

  1. "Wszyscy mamy wspólne przeżycia, które łączą nas w te święta w jedną wielką rodzinę..."
    ja nie mam.

    Nie rozumiem, dlaczego "po świętym Szczepanie" obowiązkowo ma się coś zmieniać. To znaczy że przed świętym Szczepanem nie było Emmanuela w życiu? Tak, wracam do szarej rzeczywistości, jak gdyby nic się nie wydarzyło. W zasadzie to cały czas jestem w tej szarej rzeczywistości, w której - zaiste - nic się nie wydarzyło. Tyle, że mam nadzieję, że Emmanuel w tej szarzyźnie mimo wszystko jednak jest, jak był.

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta, święta i po świętach. Ta radość świąt dalej w nas jest. Dlatego módlmy się abyśmy zawsze potrafili otwierać nasze umysły i serca przyjmując łaskę

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze lubię oglądać zdjęcia jak fotograf Stefano Spaziani robi papieżowi fajne zdjęcia z różnych okazji. Dlatego siostrze podaję namiar gdzie szukać https://www.facebook.com/Stefano.Spaziani.Images/
    A na nowy rok życzę wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń