czwartek, 11 października 2018

owcowilki - ciąg dalszy

W komentarzu do ostatniego posta na stronie Gościa Niedzielnego skrytykowano mnie za moją miękką postawę wobec wilków, które według mnie z natury są owcami, tylko pokąsanymi.

"Wilkowi nie da się przywrócić pierwotnej łagodności, bo ta istniała tylko przed upadkiem pierwszych rodziców. Wilk zatem pozostanie wilkiem. Znacznie więcej realizmu od s. Bogny miał Benedykt XVI, który po swoim wyborze na następcę Piotra prosił: "Módlcie się za mnie, abym nie uciekł ze strachu przed wilkami."

W sumie dobrze, bo lepiej podciągać się do poziomu papieża, niż być bardziej papieskim niż papież :-)

Ale poważnie, rozumiem dobrze intencje piszącego. Nie można być naiwnym i wpuszczać wilków do stada. Ta zasada jest słuszna.
Jednak sprawy się komplikują, gdy zadamy pytanie: "A kto ma być tym sędzią, który oddziela wilki od owiec?". Znam kilku samozwańczych i, powiem tak, wydaje mi się, że dużo zamieszania robią w owczarni. Nie wiedzę dobrych owoców. Serio. Mnie samej marzyłaby się taka klarowna sytuacja: kogo unikać, z kim trzymać. Tylko ja nie wiem who is who? I nie chodzi o to, że nie umiem oceniać czynów. To można i trzeba robić: "Według mnie ta i ta postawa czy ten czyn jest zły..." ale określić kogoś wilkiem, to powiedzieć; "Ty jesteś zły". A to daleko przekracza nasze kompetencje.

"Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika." Jk 4, 12.14

Tylko Jezus, gdy przyjdzie w chwale, oddzieli owce od kozłów/wilków. A teraz, popatrzcie co robi. Popatrzcie i pozwólcie, by Jego postawa, nawet, jeśli was bulwersuje, a może dzięki temu, pozwólcie, by ona was przemieniała:
On pozwala się ugryźć wilkom. Podchodzi do każdego człowieka - złego czy dobrego, bezbronny. I ugryziony, uzdrawia go mocą swojej Krwi.

To nie jest bajka. Popatrz na krzyż. Jezus jest pokrwawiony przez nas. Nie przez nich. I nie zasłonił się przed nami. Nie chronił się przed moim okrucieństwem, obojętnością, agresję, zawiścią. Nie odrzucił mnie jak wilka. Właśnie dlatego mogę stawać się owcą.

to ja z koleżankami :-)

5 komentarzy:

  1. Definitely believe that which you said. Your favorite justification appeared to be on the net the easiest thing
    to take into accout of. I say to you, I certainly get annoyed while other people consider worries that they plainly do not realize about.
    You controlled to hit the nail upon the top and also defined out the entire thing with no
    need side effect , other people could take a signal. Will likely be again to
    get more. Thank you

    OdpowiedzUsuń
  2. I like what you guys tend to be up too. This sort of clever work and coverage!
    Keep up the great works guys I've included you guys to my own blogroll.

    OdpowiedzUsuń
  3. Have you ever considered publishing an ebook or guest authoring on other blogs?
    I have a blog centered on the same subjects you discuss and would love to have you share some stories/information. I know my audience
    would appreciate your work. If you're even remotely interested, feel free to shoot me an email.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I publish my posts in the Catholic weekly "Guest of the Sunday", and next year we plan to publish a book with texts from my blog. If you want, I can give you the address of the publishing house that does it. You can talk with their about the translation.

      Usuń