Bóg stał się człowiekiem.
To zdanie jest wstrząsające, bulwersujące, zdumiewające...
Nie jest?
No to wyobraź sobie, że zaprzyjaźniłeś się... z mrówką. I w imię tej przyjaźni postanowiłeś przez tydzień dzielić z nią jej życie.
Od dziś nie mówisz, tylko kontaktujesz się z innymi przy pomocy feromonów i czułek. Grudka ziemi, na którą dawniej nie zwróciłbyś uwagi jest dla ciebie wielką górą, a kałuża - morzem. Co więcej, twoi dawni znajomi mogą cię zdeptać, albo potraktować preparatem przeciw owadom!
I jak ci?
Przez tydzień! A Bóg stał się człowiekiem na zawsze!
I to jest jedynie odległa analogia, bo oboje - owad i człowiek są stworzeniami.
A Bóg stał się człowiekiem. W imię miłości. Na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz