środa, 3 sierpnia 2016

To się nazywa wstać z kanapy!

Modne się już stało papieskie wezwanie, żeby wstać z kanapy i zamienić ją na wyczynowe buty. Ale gdy my sobie o tym rozmawiamy, niektórzy robię to w praktyce.
2 sierpnia, a więc niebawem po zakończeniu ŚDM-u, w naszej kaplicy s. Celina złożyła Bogu swoje śluby zakonne w Zgromadzeniu Sióstr Duszy Chrystusowej. Po okresie nowicjatu, zdecydowała, by poświęcić swoje życie Bogu i służbie ludziom. 

chwila odczytania napisanej własnoręcznie formuły ślubów zakonnych...

To jest radykalne zostawienie kanapy i założenie prawdziwie wyczynowych butów. Wyczynowych, bo nie każdy jest zdolny do tego, by pójść za Jezusem czerwonym szlakiem życia według rad ewangelicznych. 
Polecam Ją Waszym modlitwom. Proście także za tych młodych ludzi, których Bóg wzywa do życia kapłańskiego i zakonnego, żeby mieli odwagę podjąć wyzwanie i iść za Jezusem.
A jeśli ciebie wzywa Bóg, to nie wahaj się. Kanapy wychodzą z mody...

17 komentarzy:

  1. A w jaki sposób zarabia się w zakonie? Pewien "pan" oznajmił , że to jest równie ważne jak to czy dziewczyna miała kogoś czy też nie. Wiem, to co powiedział potencjalnej kandydatce na zakonnicę było bardzo prostackie i bezczelne, ale tacy już są niektórzy "pokorni" panowie w sutannach, chcących by zwać ich księżmi. Nie ukrywam żal mi tego człowieka i wszystkich takich, którzy w taki sposób "pomagają aplikować" młodym dziewczętom na to "stanowisko". Kto wie ile takich kobiet mogłoby w przyszłości dawać piękne owoce swego powołania? A tak liczba powołań wciąż maleje. Jednakże pójście do zakonu to wybranie pewnej drogi i to wcale niełatwej. Czasami więc zdarza się tak, że niektóre rezygnują. Do mnie najbardziej przemawia to powołanie serca by zawsze i wszędzie opowiadać się za tym, że mam Pana Boga na pierwszym miejscu. I tego nie odbierze nam żaden człowiek złej woli.

    Siostrze Celinie życzę wytrwałości w powołaniu , umocnienia w Panu i zawsze otwartego i prostego serca zdolnego jedynie kochać! Niech Pan Bóg błogosławi, a Matka Boża tuli do swego serca by radość z tej służby kwitła i wydawała pięknego tego owoce! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak miło- także 2 sierpnia odnawiałam swoje śluby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego siostra się boi najbardziej? Zazwyczaj mówi się, że osoby , które poświęciły swoje życie Panu Bogu niczego się nie boją! Czy tak jest w istocie?

      Usuń
    2. Dawniej gdy czytałam ten blog pisała siostra więcej o swoich przemyśleniach, sobie wtedy czytając czułam jakiś niedosyt
      od pewnego czasu coraz więcej pisze siostra pięknych rzeczy o innych osobach, chcąc ukazać nie tylko siebie, ale innych
      przeczuwam, że to jakaś wielka łaska
      z przyjemnością czytam i dziękuję Jezusowi
      chwała Panu <3

      Usuń
    3. Tak, jakże to piękne i słodzące. Przedstawia bardzo wymownie w całym wymiarze powszechne lizusostwo. Och jaka to zachęta do weryfikowania tego, co jest prawdą , a co nie! Dziękuję. Och i Ach!

      Usuń
    4. Czego dotyczy ten "dziwny" komentarz?

      Usuń
    5. złożenie ślubów to faktycznie bardzo odważne posunięcie
      podziwiam wszystkie siostry za oddanie Bogu i służbę ludziom
      Janek

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Szkoda, że siostry zamykają się w czterech ścianach i są tak mało dostępne dla "cywilnych" dusz. Czasami taka wymiana zdań z prostymi kobietami ze zwykłego domu mogłoby nas nawzajem wspaniale ubogacić. Szkoda :( A tak powiela się ciągle stereotypy nt sióstr zakonnych z mizernym tego skutkiem. Szkoda tych biednych, naszych dusz..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak inni, ale ja mam wrażenie, że aż za mało jestem "w czterech ścianach". Nie cierpię na brak kontaktów z "cywilnymi duszami". Wszystkie je pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Nie zauważyłam. Chyba w czapce incognito? ;-) A gdzie?

      Usuń
  4. Gdzie Maryja tam i Józef... https://www.youtube.com/watch?time_continue=11&v=fyicpob4Tj4

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęść Boże! W jaki sposób rozeznać swoje powołanie??? Szukam, ale nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Sama nie wiem, czego bym chciała... Czy może Siostra coś więcej na ten temat napisać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo jak ty...

      Usuń
    2. Hej Mała, ja się pomodlę za ciebie, a ty może zechciałabyś pomodlić się za mnie? Umowa stoi? OK?! Może kiedyś się gdzieś spotkamy :-D Róża

      Usuń