Tak, już same słowa sugerują różnicę, bo przecież zdobywamy "coś" lub "kogoś" przemocą, a Bóg jako Osoba pragnie być przyjęty jako Święty... pomimo, że często nie wygląda, bo zwyczajnie się ukrywa pod różnymi postaciami.
Dziś Józef z Arymatei "przyjmuje" umęczone ciało Jezusa... W związku z tym, zadaję sobie takie pytanie; czy życie człowieka, nie jest właśnie taką przestrzenią przyjęcia począwszy od narodzin, aż do śmierci...?
Łazarz, drugi bohater dzisiejszego dnia prawdopodobnie cierpiał na "syndrom ofiary" i nie dało się go uzdrowić, ot tak po prostu. Jezus o tym wiedział, dlatego zwlekał tak długo. Ujawnił przy tym bezradność Marty i Marii, które do tej pory same jakoś ratowały swego brata. Teraz obie siostry musiały ruszyć się z miejsca, w poszukiwaniu ratunku...
Wczoraj usłyszałam, że świętość powinna przenikać naszą codzienność. My bardzo chcemy oddzielać aktualnie sacrum od profanum zapominając o tym, że przyjmując ciało Chrystusa w komunii jesteśmy też jak sacrum czyli stawając o krok bliżej Nieba.
Faktycznie używa Matka retoryki Chrystusowej. Prosimy o więcej =)
OdpowiedzUsuńTak, już same słowa sugerują różnicę, bo przecież zdobywamy "coś" lub "kogoś" przemocą, a Bóg jako Osoba pragnie być przyjęty jako Święty... pomimo, że często nie wygląda, bo zwyczajnie się ukrywa pod różnymi postaciami.
OdpowiedzUsuńDziś Józef z Arymatei "przyjmuje" umęczone ciało Jezusa... W związku z tym, zadaję sobie takie pytanie; czy życie człowieka, nie jest właśnie taką przestrzenią przyjęcia począwszy od narodzin, aż do śmierci...?
OdpowiedzUsuńPrzyjąć to jednocześnie oddać, bo to jest sprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńŁazarz, drugi bohater dzisiejszego dnia prawdopodobnie cierpiał na "syndrom ofiary" i nie dało się go uzdrowić, ot tak po prostu. Jezus o tym wiedział, dlatego zwlekał tak długo. Ujawnił przy tym bezradność Marty i Marii, które do tej pory same jakoś ratowały swego brata. Teraz obie siostry musiały ruszyć się z miejsca, w poszukiwaniu ratunku...
OdpowiedzUsuńTytułem wyjaśnienia dodam, że "skrypt ofiary', tak najkrócej rzecz ujmując, wyraża zdanie:
Usuń"Na złość mamie odmrożę sobie uszy"
Wczoraj usłyszałam, że świętość powinna przenikać naszą codzienność. My bardzo chcemy oddzielać aktualnie sacrum od profanum zapominając o tym, że przyjmując ciało Chrystusa w komunii jesteśmy też jak sacrum czyli stawając o krok bliżej Nieba.
OdpowiedzUsuń