Dziś Dzień Osób Konsekrowanych. Domyślam się, że znakomita większość czytelników bloga należy jednak do tzn. laikatu, więc chciałabym przytoczyć dziś fragment listu papieża Franciszka na Rok Życia Konsekrowanego, w którym zwraca się właśnie do Was, Drodzy Świeccy :-)
"Listem tym, zwracam się nie tylko do osób konsekrowanych,
ale także do ludzi świeckich, którzy dzielą z nimi ideały, ducha i misję.
Niektóre instytuty zakonne mają długą tradycję w tym zakresie, inne mają doświadczenie
nieco krótsze. Wokół każdej rodziny zakonnej, a także stowarzyszeń życia
apostolskiego i instytutów świeckich jest bowiem obecna pewna większa rodzina,
„rodzina charyzmatyczna”, która obejmuje kilka instytutów, które żyją tym samym
charyzmatem, a zwłaszcza chrześcijan świeckich, którzy czują się powołani,
właśnie w ich stanie świeckim, do udziału w tej rzeczywistości charyzmatycznej.
Zachęcam również was, świeckich, by przeżywać ten Rok Życia
Konsekrowanego jako taką łaskę, która może was uczynić bardziej świadomymi
otrzymanego daru. Obchodźcie go z całą „rodziną”, by razem wzrastać i
odpowiadać na wezwania Ducha Świętego w dzisiejszym społeczeństwie.
(...)
Rok Życia Konsekrowanego dotyczy nie tylko osób konsekrowanych,
ale całego Kościoła. Tak więc zwracam się do całego ludu chrześcijańskiego, aby
coraz bardziej uświadamiał sobie dar, jakim jest obecność tak wielu osób
konsekrowanych, spadkobierców wielkich świętych, którzy ukształtowali historię
chrześcijaństwa. Czym byłby Kościół bez świętego Benedykta i świętego Bazylego,
bez świętego Augustyna i świętego Bernarda, bez świętego Franciszka i świętego
Dominika, bez świętego Ignacego Loyoli i świętej Teresy z Avila, bez świętej
Angeli Merici i bez świętego Wincentego a Paulo. Lista ta mogła by być niemal
nieograniczona, aż do świętego Jana Bosko i błogosławionej Teresy z Kalkuty?
Błogosławiony Paweł VI stwierdził: „Bez tego konkretnego znaku, miłość
ożywiająca cały Kościół byłaby wystawiona na niebezpieczeństwo oziębienia,
zbawczy paradoks Ewangelii na ryzyko osłabienia, «sól» wiary na rozcieńczenie
się w świecie zmierzającym do zeświecczenia” (Evangelica testificatio, 3).
Zachęcam więc wszystkie wspólnoty chrześcijańskie do
przeżywania tego roku przede wszystkim, aby podziękować Panu i z wdzięcznością
przypomnieć o otrzymanych darach, które nadal otrzymujemy za pośrednictwem
świętości założycieli i założycielek oraz wierności własnemu charyzmatowi tak
wielu osób konsekrowanych. Zachęcam was wszystkich do zgromadzenia się wokół
osób konsekrowanych, by radować się z nimi, dzielić ich trudności, by
współpracować z nimi, na tyle, na ile to możliwe, żeby kontynuować ich posługę
i ich dzieło, które jest też dziełem całego Kościoła. Niech odczują miłość i
serdeczność całego ludu chrześcijańskiego."
Moja wspólnota zakonna jest dość młodą (M. Paula Tajber nasza Założycielka zmarła w 1963 r.) i, chociaż posiada piękną duchowość, która zachwyca wiele osób, nie zdążyła wypracować "rodziny charyzmatycznej", czyli wspólnot świeckich, żyjących naszym charyzmatem. Owszem, powstała grupa modlitewna w Stanach Zjednoczonych oraz młodzieżowa wspólnota "Solaris", ale tak naprawdę wszystko przed nami! To znaczy, przed Wami :-)
Ufam mocno że przed nami. :)
OdpowiedzUsuńSiostro, to takie w sumie siostry Święto, więc chciałam życzyć właśnie dzisiaj dużo łask Bożych, radości i uśmiechu i dodać, że osoby konsekrowane szczególnie takie jak Siostra są bardzo potrzebne a wręcz niezbędne "temu ludowi" To wielki zaszczyt znać Siostrę i móc czasami posłuchać lub przeczytać tych parę bardzo ważnych dla mnie słów. Pozdrawiam i mocno ściskam Agnieszka z Gorzowa.
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do Agnieszki i proszę, aby Siostra dalej udzielała nam tak potrzebnych wskazówek na blogu.
OdpowiedzUsuń