czwartek, 23 lutego 2017

Szuka klątwy

Czasem zanim się zrobi sztukę, trzeba się mocno s(z)tuknąć w w głowę....

2 komentarze:

  1. Moim zdaniem była to celowa prowokacja, która - o zgrozo - odniosła zamierzony efekt/rozgłos. Dlatego radzę wszystkim zainteresowanym sięgnąć wprost do dramatu Wyspiańskiego. Będzie to zapewne lepsze, niż znęcanie się nad oczywistym badziewiem.../p.

    OdpowiedzUsuń
  2. Degrengolada - ten obcojęzyczny wyraz/pojęcie, o wiele głębiej diagnozuje sytuację, aniżeli pseudoartystyczne majaki reżysera z importu :-)

    OdpowiedzUsuń