Może to nie są sprawy, którymi chciałabym się najbardziej zająć, ale pominięcie ich milczeniem byłoby brakiem szacunku dla czytelników bloga. Zatem przegląd wydarzeń tygodnia według Anonimowego komentatora:
"My tu gadu gadu w temacie hejtu, a tu nie dalej jak wczoraj zakończył się właśnie "Weekend o znakach Bożej obecności". W sobotę, w Sarajewie złamał się papieski Pastorał, który naprędce sklejono a w niedzielę w W-wie wiatr porwał Hostię ze Stołu Pańskiego, po czym Prezydent - elekt podniósł... Czy wobec tych faktów mogę prosić Siostrę o komentarz?"
1. Weekend o znakach Bożej obecności prowadziliśmy w Siedlcu w dniach 5-7 czerwca. Przede wszystkim skupiliśmy się na "najmocniejszych" znakach - sakramentach i życiu w mocy Bożej z nich płynącej. Jednym słowem - mamy moc, tylko trzeba z niej korzystać. To takie małe streszczenie dla tych, którzy chcieli być, a nie mogli...
2. W sobotę w Sarajewie był Papież Franciszek. Ze złamanym czy całym pastorałem Pasterz poszedł tam, gdzie owce potrzebują jego posługi.
3. Pomijam wszystkie dyskusje pseudoteologów-dziennikarzy, czy Prezydent mógł czy nie mógł dotykać Hostii. (Dla mnie te dylematy są jakieś durne. Jezus daje się nam cały w komunii i owszem, można Hostię sprofanować - przyjmując Go z sercem przewrotnym i złym. Te dyskusje to przecedzanie komara i połykanie wielbłąda i jak widać od czasów Jezusa specjaliści w tej dziedzinie mają się świetnie). Mnie ta scena po prostu wzruszyła, bo w sytuacjach nagłych najmocniej objawia się, co jest dla człowieka cenne, cenniejsze niż to jak będzie odebrany przez otoczenie.
P.S. Rozbawiło mnie ustawienie w jednym szeregu papieskiej pielgrzymki, Święta Dziękczynienia z udziałem Prezydenta elekta z naszymi małymi, skromnymi rekolekcjami :-) Widać Siedlec jest jak stolica :-) Zapraszam zatem do Siedlca w dniach 16-21 lipca na rekolekcje "W promieniach Duszy Jezusa". Szczegóły na stronie domu rekolekcyjnego:
Dziękuję bardzo za wyczerpujący komentarz - SZACUN :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że rozbawiłem Siostrę przez "ustawienie w jednym szeregu" znaczących wydarzeń ostatniego weekendu! Nie było to moim zamiarem, ale powiem tak, z mojej perspektywy te zdarzenia miały podobną rangę, ponieważ w żadnym z nich osobiście nie uczestniczyłem, a tylko wirtualnie, czyli po trosze we wszystkich. Wyszło na to, że jestem jak kura, tu dziobnie, tam dziobnie, tu ślad zostawi... a i czasem jajko zniesie @
A Siedlec nocą? - piękny jak stolyca :-)