sobota, 9 stycznia 2016

Dasz radę!

Jeśli masz wrażenie, że toniesz, to wiedz, że Jezus umie chodzić po wodzie. 
Z Nim dasz radę :-)

10 komentarzy:

  1. Kilka razy przekonałam się o tym w swoim życiu... Bóg nigdy nie spóźnia się z pomocą. Wystarczy tylko ( albo aż ... ) Go zawołać. Pozdrawiam w Nowym Roku, Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. ..."chodzić po wodzie" to wznieść się z ponad dobro i zło z Nim, jeśli zrobimy to sami utoniemy w morzu relatywizmu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz widzę, że w burzowym ferworze pomyliły mi się perykopy, ale to nic :)Hmm...pomyliły mi się kierunki, otóż nie tym razem masz z łodzi wychodzić, teraz Jezus chce być do twej łodzi zaproszony, "w całości i na maksa" :)

      Usuń
  3. Bogu trzeba zaufać na maksa i oddać mu siebie w całości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pewnie bym się bała... Ale mam nadzieję, że jednak bym wysiadła...

    OdpowiedzUsuń
  5. Reasumując mamy trzy możliwości: wyjść z łodzi, gdy jest duszno, przebudzić śpiącego w łodzi Jezusa, gdy woda nas zalewa [nie krew], i w końcu ze strachu nie zamknąć oczu, gdy jakimś cudem, bo w samą porę zjawia się Pan kroczący "około czwartej straży nocnej". Uff... chyba dotarliśmy szczęśliwie do drugiego brzegu :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że morskie klimaty przypadły Wam do gustu :-) Ostatecznie pomimo naszych lęków i obaw, ważne jest to, że On ma nad cała tą wodą kontrolę :-)

    OdpowiedzUsuń