Tej sobotniej nocy będziemy czuwać. Tak będzie nie tylko w naszej kaplicy, ale i w wielu, wielu kościołach w Polsce i na świecie. Tysiące ludzi będzie czekać, na wzór Apostołów w Wieczerniku.
Odpowiedź wydaje się prosta: "Na Ducha Świętego".
Pięknie. Jednak spróbujmy wczuć się w sytuację uczniów zgromadzonych w Wieczerniku. Oni nie czytali Dziejów Apostolskich, ani żadnego podręcznika o posługiwaniu charyzmatycznym. Nie dostali żadnego katalogu czy chociażby folderka opisującego dary i charyzmaty Ducha Świętego. Nic z tych rzeczy. Tylko nakaz i obietnica Jezusa, by pozostali w mieście aż zostaną napełnieni mocą z wysoka.
Czekali na wielką niewiadomą.
Dzisiaj niewiele się zmieniło. Nawet jeśli doświadczyliśmy już mocy Ducha i nawet jeśli przeczytaliśmy wiele mądrych książek z dziedziny pneumatologii, nie powinniśmy myśleć, że wiemy, co nas czeka.
Duch Święty jest Bogiem i nie da się zamknąć w ludzkich schematach myślenia. Ani tym, którzy twierdzą, że mocne charyzmatyczne znaki były tylko w początkach Kościoła, a teraz już tak nie wolno (sic!), ani tym, którzy spodziewają się wyłącznie duchowych fajerwerków.
Czekajmy na Boga, którzy jest całkowicie suwerenny w swoim działaniu, więc pozwólmy Mu zatem działać jak chce.
Patrząc na ikonę przedstawiającą Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku, uderzył mnie fakt, że Maryja znajduje się w Centrum i to na Nią w pierwszej kolejności zstępuje Duch Święty, pierwsza bowiem wypowiedziała swoje "fiat", które stało się odwieczną zasadą. To Maryja pośredniczy we wszystkich darach, które spływają na nas od Pana Jezusa. Można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że Maryja to DUSZA JEZUSA!!!
OdpowiedzUsuńNie mam wykształcenia teologicznego, ale jak wieść gminna niesie "każdy jest teologiem"! Dlatego postanowiłem dać upust mojej wyobraźni, a może intuicji. Myślę sobie, że Maryja zajmuje miejsce w centrum ikony, ponieważ jako jedyna ma doświadczenie z Duchem Świętym i się Go nie lęka, Jako pierwsza w historii zintegrowała w sobie duszę i ciało, Bóstwo i Człowieczeństwo Jezusa, a wszystko to dokonało się dzięki Bogu...Teraz kolei na Apostołów, którzy bez Niepokalanej Matki Jezusa nic nie mogą, to znaczy mogą... przyjąć Maryję do siebie :):):)
OdpowiedzUsuń