No dobrze, muszę się do czegoś przyznać. Nie pisałam nic w tych dniach, bo na weekend majowy wyjechałam do Torunia, żeby wystąpić w telewizji "Trwam"...
"Uwierzyła mocno w to, co Jej zostało objawione, nie zwątpiła ani na chwilę w plan, który obalał cały naturalny porządek rzeczy: dziewica matką, stworzenie matką Stworzyciela."... ( więcej na stronie: http://mateusz.pl/czytania/2015/20150505.htm)
No, no, najpierw "na mikrofon", a teraz "na szkło", oj dzieje się, dzieje, a w zasadzie trwa i chyba nie zaszkodzi :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że Siostrę poznaliśmy, zanim Siostra zrobiła karierę medialną... Znać taką osobistość to zaszczyt ;)
OdpowiedzUsuń"Uwierzyła mocno w to, co Jej zostało objawione, nie zwątpiła ani na chwilę w plan, który obalał cały naturalny porządek rzeczy: dziewica matką, stworzenie matką Stworzyciela."... ( więcej na stronie: http://mateusz.pl/czytania/2015/20150505.htm)
OdpowiedzUsuńProszę coś napisać, bo rzeczywiście pomyślimy, że pochłonęła Siostrę kariera, dzisiaj już mamy 11 maja -:)
OdpowiedzUsuńCharitas sine modo...
OdpowiedzUsuńDawno Siostry nie było ...
OdpowiedzUsuńSpalił się dekoder telewizji Trwam i bardzo dobrze, zwłaszcza na politykierskich i zakłamanych pogaduszkach tamtejszych duchownych. MJ
OdpowiedzUsuń