poniedziałek, 18 maja 2015

W oczekiwaniu na moc z wysoka...

Debatę prezydencką, owszem, oglądałam. Nie da się ukryć, z emocjami i wypiekami na twarzy, bo jestem Polką i zależy mi na moim kraju. Jednak w tym czasie dzieją się rzeczy równie ważne, a nawet ważniejsze: oczekujemy na Zesłanie Ducha Świętego, a to Ktoś więcej niż Prezydent. 
To Bóg.
Źródło łaski i mocy z wysoka.
Został On udzielony Apostołom i to przemieniło radykalnie ich życie.
Został On udzielony nam w Sakramencie Bierzmowania i to... potencjalnie ma moc przemienić nasze życie.
Jeśli do tej pory tego nie doświadczyliśmy, czas nowenny (o, przepraszam, septymy, bo teraz prosimy krócej, a intensywniej :-)) jest świetną okazją, by ten potencjał został zaktualizowany.

M. Paula Tajber Założycielka mojego Zgromadzenia w okresie nowenny odprawiała swoje prywatne rekolekcje. Pomimo tego, że miała na głowie całe Zgromadzenie, na dziewięć dni zostawiała wszystko i w ciszy oczekiwała na moc z wysoka.
Bo trzeba umieć oddzielić rzeczy pilne od ważnych.


                                                    Zatem, przyjdź, Duchu Święty. Amen

1 komentarz:

  1. A "Przybycie Jego jest łagodne i pełne dobroci; pełna słodyczy jest Jego wonność, a Jego jarzmo jest nader lekkie. Jego nadejście poprzedzają promienie światłości i wiedzy. Przybywa On jako braterski opiekun naszego wnętrza, by zbawiać, uzdrawiać, pouczać i upominać, wzmacniać i pocieszać, oświecać umysł, najpierw tego, kto Go przyjmuje, a poprzez niego oświecać także innych.

    Kiedy słońce ukaże się temu, który do tej pory pozostawał w ciemnościach, to otrzymuje światło dla swoich cielesnych oczu i wyraźnie widzi to, czego przedtem nie dostrzegał. Podobnie i ten, który został uznany godnym daru Ducha Świętego, zostaje oświecony na duszy i wyniesiony ponad to, co ludzkie, widzi to, co dotąd było mu nieznane." Św. Cyryl Jerozolimski, Katecheza o Duchu Świętym
    (znalezione w sieci)

    OdpowiedzUsuń