Jestem u Salwatorianów na rekolekcjach Lectio divina. Nie, nie robię tu lewizny i nie łamię, pisząc do Was, obowiązującego tu milczenia. Nie odprawiam rekolekcji, tylko towarzyszę tym, którzy rekolekcje przeżywają.
Wokół mnie prawie sto osób w milczeniu przez tydzień słuchających Słowa Bożego. Setka ludzi pragnących głębszego spotkania z Bogiem żywym.
A przecież to tylko jedna z wielu edycji Lectio divina. A gdyby jeszcze popatrzeć ile różnych form rekolekcji wydarza się wokół nas...
Ale o tym nie mówi się w telewizji.
A to też są fakty.
Aż by się chciało skończyć tę relację słowami:
z Centrum Formacji Duchowej w Krakowie dla "Wiadomości" mówiła s. Bogna Młynarz.
Byłam u Salwatorianów w Krakowie na rekolekcjach Lectio divina w lipcu. Był to dla mnie niezwykły czas...
OdpowiedzUsuńa ja byłam na tej właśnie serii :)
OdpowiedzUsuń:-))))))))
OdpowiedzUsuń