Kiedyś Słowo Boga zostało wypisane w kamieniu. Ale ciężar tego kamienia przygniótł człowieka osłabionego grzechem. Dlatego potrzebne było Nowe Przymierze, które zapowiada prorok Jeremiasz: "Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy zawrę z domem Izraela i z domem judzkim nowe przymierze.
Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich Władcą - wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia Pana: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie - wyrocznia Pana." (Jr 31,31-34)
Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich Władcą - wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia Pana: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem. I nie będą się musieli wzajemnie pouczać jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie Pana! Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie - wyrocznia Pana." (Jr 31,31-34)
Przymierze z Bogiem dokonuje się wtedy, gdy pozwalam, by Bóg wyciągnął palec i dotknął nim mojego serca. Jest to proces "pisania" Słowa Prawdy w głębi mojego jestestwa.
Zresztą ze wzajemnością, gdyż Jezus także nam pozwolił, byśmy "wypisali swoje słowo" w Jego sercu. Zrobiliśmy to na wzgórzu Kalwarii przy pomocy włóczni. Potem Jezus po swoim Zmartwychwstaniu pozwolił Tomaszowi, by wyciągnął palec i włożył rękę do Jego otwartego boku. Na zawsze otwartego, by człowiek mógł pisać w sercu Boga.
Ale wróćmy do naszego serca. Ono nie zawsze jest tak otwarte, choć dotyk Boga jest delikatny i niesie miłość i uleczenie. Kurczymy się w sobie wewnętrznie i chowamy w twierdzach, zakuci w zbroje, jakby na przeciw nam stała wroga armia, a nie bezbronny Jezus.
Jednak, jeśli chcesz doświadczyć życia, nie ma innej drogi. Trzeba się odsłonić, opuścić gardę, porzucić maski. By Bóg mógł wypisać w głębi twojego jestestwa swoje Słowo Prawdy, które wyzwala i leczy. To Słowo przełamuje także moc innych zatrutych słów, które jak złowrogie strzały zraniły twoje serce.
W języku francuskim, gdy mówimy, że coś jest wyuczone na pamięć, używamy zwrotu "par cœur" - dosłownie "przez serce". Bo to co przechodzi przez serce, zostaje wyryte w pamięci. Warto sobie więc zadać pytane: Co noszę najgłębiej w pamięci? Dające życie Słowo Prawdy o miłości Boga czy fałszywe wyrazy niszczące moje serce?
Zawsze jest dobry czas, by zawrzeć z Bogiem przymierze i pozwolić, by wypisał w twoim sercu swoje Imię - Miłość. Może to jest ten czas. Teraz.
Boże, otwieram przed Tobą moje serce. Chcę, byś wypisał w nim swoje Słowo Prawdy, która wyzwala.
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz