I nie ma dla
niego miejsca niedostępnego. Schodzi do Otchłani, w głąb śmierci, w rewiry
zarezerwowane do tej pory dla rozpaczy i beznadziei. Wszędzie przenika jak
kropla wody i jak woda sączy nowe życie tam, gdzie dotąd królowała śmierć. Jest
jak kropla drążąca skałę. Gdy przyjdzie właściwy moment roztrzaska kamień, a
grób zostanie otwarty i pusty.
Ale teraz
potrzeba jedynie ciszy, by przygotować się na święto paschy, gdy Pan nasz
przeprowadzi nas ze śmierci do życia, obwieszczając swoje zwycięstwo.
Ładnie Siostra pisze:) Błogosławionych Świąt
OdpowiedzUsuń